Trymowanie westie. Co warto wiedzieć?

Trymowanie westie to najbardziej skomplikowany zabieg pielęgnacyjny. Polega na wyrywaniu martwego włosa za pomocą palców lub trymera (narzędzia podobnego do tępego nożyka). Trymer nie powinien ucinać włosa, ale ma ułatwiać jego wyciąganie.

Wyrywany w czasie trymowania włos jest martwy, więc prawidłowo przeprowadzony zabieg nie jest bolesny dla psa, chociaż początkowo może być odczuwany jako nieprzyjemny.

Jak często trymować westie?

Westie, które są domowymi ulubieńcami i nie biorą udziału w wystawach wystarczy trymować co 2-3 miesiące (w zależności od rodzaju sierści i tempa wzrostu). Groomer jednorazowo wyrywa sierść „na krótko”, niemal do podszerstka, oraz przerzedza sierść na głowie i łapach. W ciągu 2-3 miesięcy sierść odrasta i zabieg jest powtarzany. Pies cały czas wygląda schludnie.

Westie biorące udział w wystawach psów należy trymować co 2-3 tygodnie. Dzięki temu uzyskujemy kilka warstw sierści i pies zawsze wygląda ładnie. Regularnie skubana szata staje się także sprężysta i błyszcząca.

Niewielu właścicieli ma ochotę tak często odwiedzać zakład groomerski, więc większość westie wystawowych przygotowywana jest przez ich opiekunów. Trudno jest osiągnąć sukcesy wystawowe nie potrafiąc samodzielnie trymować psa.

W jakim wieku trymować szczeniaka westie?

Pierwszy raz trymuję szczeniaka, gdy ma 8-10 tygodni. Z sierści zaczynają wtedy wystawać dłuższe, rzadkie włosy i wygląda to brzydko.

Na pierwsze trymowanie u groomera można umówić szczeniaka w wieku 4 miesięcy. Włos jest wtedy wystarczająco dojrzały aby go bezboleśnie usunąć.

Osobiście wolę skubać szczeniaki po trochu, poświęcając na to po 10-15 minut. Szczeniaki są dość niecierpliwe i szybko nudzą się na stoliku groomerskim. Jeśli idzie się na wizytę do groomera dobrze jest podczas zabiegu robić przerwy, podczas których bawimy się ze szczeniakiem czy karmimy go smakołykami. Łatwiej wtedy zniesie jednorazowy dłuższy zabieg trymowania.

Jeśli ktoś nie ma doświadczenia w trymowaniu, nie radziłabym zaczynać od samodzielnego trymowania szczeniaka. Jeśli opiekun nie bardzo wie co robić i jak prawidłowo trymować, może zniechęcić pieska.

Czy można samemu się nauczyć trymować westa?

Tak, można. Nie jest to takie trudne, jak się wydaje. Skoro ja się nauczyłam, każdy może. Gdy pozna się podstawy okazuje się, że jest to zabieg na tyle prosty, że może go przeprowadzić każdy właściciel westie.

Najłatwiej jest nauczyć się od doświadczonego hodowcy czy groomera, lub iść na szkolenie. Gdy zaczynałam przygodę z westie dostęp do wiedzy był trudniejszy. Uczyłam się trymować z książki Elżbiety Chwalibóg, porównując efekty ze zdjęciami ładnie zrobionych westie. Moja Sara nigdy nie wyglądała tak, jak psy ze zdjęć.

Zrozumiałam, na czym polega trymowanie dopiero po kilku wizytach u doświadczonego hodowcy westie, który dokładnie wyjaśnił mi, jak to robić.

W przypadku trymowania ważna jest nie tylko odpowiednia technika wyrywania włosa, lecz także poczucie estetyki. Trzeba wiedzieć, gdzie ile włosa zostawić, aby pies wydawał się najbardziej efektowny.

Gdy zdobędzie się już podstawową wiedzę na temat trymowania westie trzeba praktykować, skubiąc psy. Praktyka czyni mistrza, więc im więcej psów się trymuje, tym lepiej się to robi.

Ile kosztuje trymowanie westie?

Trymowanie jest bardziej pracochłonne niż strzyżenie maszynką. Trymowanie dorosłego psa może trwać nawet 3 godziny, podczas gdy obcięć maszynką można psa w ciągu pół godziny. Cena trymowania zależy od miasta i salonu. W Lublinie kosztuje około 100-150 złotych, ale w większych miastach ceny sięgają 200-300 złotych. Trymowanie jest wprawdzie droższe, jednak trymowany westie wygląda zazwyczaj lepiej niż obcinany maszynką i mniej się brudzi.

Niepoprawnie przeprowadzone trymowanie

Z doświadczenia wiem, że nie jest łatwo znaleźć groomera, który potrafi prawidłowo trymować westie. Sama trafiłam do osoby, która zrobiła to źle i oszpeciła mi psa. Przez kilka tygodni Sara chodziła z łysym grzbietem, budząc współczucie innych psiarzy. „Co się stało temu pieskowi? Ma jakąś chorobę skóry? A może od smyczy jej się tak grzbiet wytarł?” Zresztą zobaczcie sami.

Czy można psa obcinać maszynką zamiast trymować?

Będąc młodym hodowcą byłam zdecydowaną przeciwniczką używania maszynki na westie. Teraz to akceptuję, co więcej sama stosuję na Sarze. Są sytuacje, że obcinanie maszynką ma sens i jest lepsze dla psa niż trymowanie. Wiem też, że nie wszyscy hodowcy się z tym zgodzą 🙂

Problemy ze skórą

Pierwsza sytuacja to atopia skóry czy alergia. Skóra westa- atopika ma inna strukturę niż skóra zdrowego westa. Wyrywanie włosa może podrażniać i tak już słabą skórę, przyczyniając się do infekcji i dalszych problemów ze skórą.

Niewłaściwy rodzaj szaty

Druga sytuacja to miękka sierść u westie. Taki rodzaj szaty zazwyczaj jest trudny do trymowania, a zabieg jest dla psa bolesny. W pseudohodowlach (lub hodowlach zarejestrowanych z różnych stowarzyszeniach) można kupić mixy westie z maltańczykami. One też nie powinny być trymowane.

Jednym z mitów jest przekonanie, że dzięki trymowaniu miękka sierść zmieni się w prawidłową, szorstką sierść. Nie jest to prawda. Krótko wytrymowana, odrastająca sierść sprawia w dotyku wrażenie szorstkiej, ale sam gatunek włosa nie zmienia się.

Trymowanie westie nie jest takie trudne!

Trymowanie westie to podstawowy zabieg pielęgnacyjny. Domowy ulubieniec powinien być trymowany co 3 miesiące. Pies wystawowy wymaga regularnego trymowania.